REF: Nie było ciebie tyle lat, Myślałam, że nie wrócisz tu. Poukładałam sobie świat I nie zostawię tego już! Najlepiej odejdź, póki czas, Na końcu świata schowaj się. Dziś już nie pora szukać nas, Dziś już za późno, dobrze wiesz! Nie stukaj dłużej, dzieci śpią I na mnie czeka tyle spraw, Na głowie przecież cały dom Polska piosenkarka ukrywała dramat. Jej mąż nie żyje od kilku miesięcy. Krystyna Giżowska wystąpi na festiwalu w Opolu 2022. Słynna wykonawczyni hitów "Nie było ciebie tyle lat" i "Złote obrączki" zdecydowała się zaśpiewać na imprezie, choć przeżywa ostatnio trudny czas. "Tyle było dni, do utraty sił, Do utraty tchu, tyle było chwil, Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic, Jedno warto znać, jedno tylko wiedz. Że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, Ważnych" Tekst piosenki: — Nie było ciebie tyle lat. To był zwyczajny szary dzień, za ścianą dzieci głośny płacz. i męża głos: „Uśmiechnij się!”. —. więc ja posłusznie krzywię twarz. I nagle stuka ktoś do drzwi, natrętnie, głośno, że aż strach. Piosenka autorstwa ( Krystyna Giżowska ) ( w tle śpiewa atena, prezenterka radia http://radio-ns.pl/ ) REF: Nie było ciebie tyle lat, Myślałam, że nie wrócisz tu. Poukładałam sobie świat I nie zostawię tego już! To był zwyczajny szary dzień, Za ścianą dzieci głośny płacz. I męża głos: "Uśmiechnij się!" Więc ja posłusznie krzywię twarz. REF: Nie było ciebie tyle lat, Myślałam, że nie wrócisz tu. Informacje o Damian Holecki - Minęło Tyle Lat - mp3 - 9016904556 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2020-09-30 - cena 2 zł Nie czas by żalić się na czas Co dawno już pogubił nas Z naszymi dziewczynami I tak od lat Raz dobrze raz źle Ten świat jak wiatr Co dzień zmienia się Co było minęło Co będzie, co nie Byle bez łez Na pewno potrafisz odnaleźć ten dzień Z malutkiej fotografii I tak od lat Raz dobrze raz źle Ten świat jak wiatr Co dzień zmienia Nie bylo ciebie tyle lat, myslalam, ze nie wrocisz juz. Poukladalam sobie swiat i nie zostawie tego juz. Najlepiej odejdz poki czas, na koncu swiata schowaj sie. Dzis juz nie pora szukac nas, dzis juz zapozno, dobrze wiesz. Nie stukaj dluzej dzieci spia i na mnie czeka tyle spraw. Na glowie przeciez caly dom, a zycie gorzkie jest jak lza. To piosenka, którą pokolenie lat 90. zna chyba jako najbardziej sztandarową piosenkę o mamie. W przedszkolach i na szkolnych przedstawieniach nie było mowy, by dzieci nie śpiewały kultowego utworu Majki Jeżowskiej. Nieśmiertelny tekst, który również wzrusza, napisała Agnieszka Osiecka. LDzX. Krystyna Giżowska była jedną z najpopularniejszych piosenkarek lat 80. Wylansowała wielki przebój „Nie było ciebie tyle lat”, piosenkę, która miała nawet swoją kontynuację w postaci hitu: „Przeżyłam z Tobą tyle lat”. Te piosenki śpiewała nie tylko na żywo, były podporą „Koncertu życzeń” programu, w którym znani prezenterzy przekazywali życzenia widzów dla bliskich, i okraszali to piosenkami. Jej hity do dzisiaj grane są na weselach i pogrzebach. Krystyna Giżowska śpiewała też „Złote obrączki”, czy w „Drodze do Fontaibleau”. Jak dziś wygląda jej życie? Urszula i Tomasz Kujawski: „Mamy za sobą wiele zakrętów, ale na szczęście udało nam się pozbierać” Krystyna Giżowska: ekonomistka, córka górnika Krystyna Giżowska urodziła się w 1954 roku w Wałbrzychu. Jej tata był górnikiem, cudem uniknął wypadku, wybuchu metanu — zamienił się z kolegą na szychty. Po tym zdarzeniu wyjechał z rodziną na Pomorze, zawsze miał przy sobie obrazek patronki górników św. Barbary. Piosenkarka ma trzech młodszych braci, którymi zajmowała się w dzieciństwie. Była najstarsza z rodzeństwa. W Koszalinie skończyła technikum ekonomiczne, ale zawsze chciała śpiewać. Miała 14 lat, gdy w 1968 roku zadebiutowała jako solistka w Zespole Pieśni i Tańca Transportowiec. Jej droga do kariery wiodła przez domy kultury, chóry, zespoły wokalne. Śpiewała w zespołach wojskowych „Flotylla” i „Radar”, tam nauczyła się emisji głosu i bycia na estradzie. Karierę solową zaczęła w 1976 roku. „Chciałam śpiewać, choć za występy dostawałam grosze. Tak mocno parłam w stronę muzyki, że w ogóle mi to, że nie zarabiam na śpiewaniu, nie przeszkadzało”, wspominała po latach. Zobacz też: Janusz i Elżbieta Gajosowie: czwarta żona okazała się miłością jego życia Krystyna Giżowska: przebojowa rewolucja w życiu Piosenka „Nie było ciebie tyle lat” z 1984 roku okazała się totalną rewolucją w jej życiu. Krystyna Giżowska nagrała ją właściwie przypadkowo – napisana była dla innej wokalistki, dla Urszuli. Giżowska była trzecia w kolejności do jej wykonania, piosenkę nagrała w biegu, akurat wyjeżdżała z baletem „Sabat” na bardzo atrakcyjne tournée do Japonii. Zapomniała o niej, a kiedy wróciła, wszyscy mówili: „Krystyna, jaki to przebój!”. Od razu zaproszono ją na festiwal do Sopotu. Na początku było jej przykro, że stała się wykonawczynią jednej piosenki, bo jej inne utwory, ambitniejsze muzycznie nie przebiły się tak, jak ten hit. Zobacz też: Maria Winiarska i Wiktor Zborowski są małżeństwem od 46 lat! Oto ich niezwykła historia miłości Fot. Wokalistka na koncercie w Zielonej Górze, 1985 rok, fot. Tomasz Gawałkiewicz/Forum Ale potem zobaczyła, jak ta piosenka trafia do ludzi. Szczególnie w latach 80. po stanie wojennym, kiedy wiele osób wyjechało za granicę, mieli zostać kilka miesięcy, zostawali dłużej, czasem na zawsze. Słuchacze traktowali „Nie było ciebie tyle lat”, jak historię „z życia wziętą”. Krystyna Giżowska wspomina: „Na początku denerwował mnie fakt, że ludzie chcą słuchać przede wszystkim tej piosenki, a ja przecież nagrałam tyle innych ciekawych utworów. „Blue Boksem" wygrałam Sopot... Ale raz tylko na koncercie spróbowałam jej nie zaśpiewać... Było tyle pretensji, że musiałam wyjść jeszcze raz i ją wykonać”. Krystyna Giżowska i Wojciech Olejnik: historia miłości Krystyna Giżowska po raz pierwszy wyszła za mąż za „znanego i wpływowego” kompozytora, którego nazwiska jednak nigdy nie ujawniła. Mieszkała w Gdyni, ale na początku lat 80. przeniosła się do Warszawy i poznała swojego drugiego męża, znanego akustyka — realizatora dźwięku Wojciecha Olejnika. Dzisiaj jest on legendą polskiej sceny muzycznej, podobno jako jeden z pierwszych w Polsce miał prywatną aparaturę nagłaśniającą. Olejnik był koncertowym realizatorem dźwięku „Budki Suflera”, menedżerem takich zespołów jak „Nurt” czy „Hokus”, a potem menedżerem swojej żony. Z Krystyną Giżowską stali się nierozłączni. Ale ich związek na początku był nie najlepiej widziany w środowisku muzycznym, wiele osób trzymało stronę pierwszego męża wokalistki. Nie wiadomo było, jak potoczy się dalej kariera Krystyny Giżowskiej. Wojciech Olejnik wiedział, że jego ukochanej potrzebny jest przebój, który podtrzyma jej popularność. Tak z miłosno-muzycznych zawirowań wzięła się piosenka „Przeżyłam z Tobą tyle lat”. Muzykę do niej napisał przyjaciel Wojciecha Olejnika – Wojciech Parzyński, na co dzień poważny jazzman. Gdy Krystyna Giżowska śpiewała: „Ten ktoś sprzed lat/Nie zapuka do mych drzwi/Ja o nim też zapomniałam już…”, widziano w tym aluzje do jej byłego małżeństwa. Zobacz także: Mieli być nierozłączni. Historia miłości Urszuli i jej pierwszego męża, Stanisława Zybowskiego Krystyna Giżowska i Wojciech Olejnik: para na życie Krystyna Giżowska i Wojciech Olejnik nie mieli własnego kąta, tułali się po wynajmowanych mieszkaniach. W końcu przenieśli się do Łodzi. W połowie lat 80. kupili tam segment z ogródkiem. W tym domu przemieszkali przez lata, doczekali się syna Marcina, który nie poszedł w ślady rodziców, zajmuje się logistyką i bankowością. Krystyna Giżowska marzyła o córce, bo to taka „przyjaciółka mamy”. Ale miała 36 lat, gdy urodziła pierwsze dziecko, ciągle jeździła w trasy, i nie zdecydowała się na powiększenie rodziny. Z Wojciechem Olejnikiem byli bardzo dobraną parą, dzielili się obowiązkami domowymi, ufali sobie, wiedzieli, że mogą na sobie polegać. Fot. Krystyna Giżowska w ukochanym ogrodzie zimowym, w swoim domu w Łodzi, fot. CEZARY PECOLD/SE/EAST NEWS Jesteśmy małżeństwem, ale też pracujemy razem. Wojtek gra na perkusji, pomaga przy realizacji dźwięku. Bardzo dużo czasu spędzamy wspólnie, na koncertach, w trasie. Nie mamy kiedy za sobą zatęsknić. A powodów do spięć nigdy nie brakuje. I przyznam, że zdarzały się nam bardzo trudne sytuacje, więc wszystko mogło źle się skończyć. Ale nam się udało”. Ich sposób na trudne chwile? Rozmowa, kompromis. Nigdy nie kończyli dnia na kłótni. Krystyna Giżowska dwa razy pokonała raka To nie było wyłącznie idylliczne życie. Krystyna Giżowska dwa razy walczyła z rakiem, wygrała dzięki szybkiej diagnozie i operacjom. Nie powiedziała o tej chorobie nawet synowi, żeby go nie martwić i nie obciążać, wiedział o niej jedynie pan Wojciech. „Wyczułam guzka sama, gdy się badałam w domu. Zrobiono mi mammografię, która nic nie wykazała. To było kilkanaście lat temu, więc może mammografy nie były tak dokładne. Ja jednak uparłam się, że chcę mieć USG, bo ja lubię sprawy załatwić do końca. I znaleźli guza. Przeszłam operację, uratowano mi pierś i życie. Ale to nie jedyna moja operacja. Kiedyś zaczęłam puchnąć, pobolewało mnie podbrzusze, więc poszłam do mojej pani ginekolog, a ona skierowała mnie do szpitala. Powiedziałam lekarzom: . Okazało się, że trzeba było. Bo później nie byłoby ratunku” ( cytuję za Dzisiaj Krystyna Giżowska jest wdową, Wojciech Olejnik zmarł niespodziewanie 1 listopada 2021 roku. Miał 74 lata. To był dla niej straszny cios, ale pozbierała się, nadal dużo koncertuje, w tym roku, w czerwcu ma wystąpić na Festiwalu w Opolu, pracuje także nad kolejną płytą. Fot. fot. CEZARY PECOLD/SE/EAST NEWS